Encyklopedia Gier
Werox
Leżę i patrzę w sufit.
-Zwycięstwo ponad wszystko co? Phi...
*Ja pierdolę...*
-Bzium, Soul wy to już chyba wyjść możecie... W końcu w waszym klanie się wszystko szybko goi... Ja to sobie jeszcze pewno poleżę...
Wstaję otworzyć okno, albo proszę, żeby je ktoś otworzył i leżę patrząc przez okno.
Offline
Administrator
Yasei
Leżę i patrzę w sufit * Jak...? W jaki sposób..niemożliwe...nikt nie potrafi sięsprzeciwić tej technice....ale on...jest inny.jest dzieckiem a tyle potrafi....rozgryze go...na pewno....* Po tej sytuacji z zaatakowaniem drużyny zostałam zamknięta w sobie. Nieodzywam się niepytana, na nikogo nie patrze. CIągle myśle. Zaczynam woleć pracować sama.
Offline
Bzium
Jeżeli jestem wciąż ranny, leżę i tyle.
Jeśli wyzdrowiałem, a Werox i Yasei nie, wstaję, patrzę smutnym/gniewnym wzrokiem na Yasei (tak długo, aż to zauważy) i bez słowa wychodzę. Szukam Laviego.
Gdy go znajdę, padam na kolano jak Vader przed Imperatorem.
-Lavi-san. Błagam cię... naucz mnie być potężniejszym. Powiedz mi jak opanować silniejsze techniki medyczne, umiejętności kontroli kości... i wzmocnić Senbonzakurę. Błagam.
Offline
Moderator
Soul
*Durna Yasei... Już jej nigdy nie zaufam...*
-Taaaa... Pewnie szybciej wyjdziemy.
-Oczywiście jak wyjdziesz to odrazu sparing, Werox.
-A wcześniej będziemy walczyć cały czas z Bziumem, co nie?
Offline
Wszyscy
Leżycie w szpitalu.Mieliście już wychodzić gdy do pokoju wszedł wasz nowy sen sei.
-Siadajcie
-za 3 h zaczynamy ostry trening.Wiec wypocznijcie teraz trochę.Pewnie się zastanawiacie nad moim klanem.Jestem z klanu Hyuuga oraz synem Jaha.
Wszyscy siedzicie cicho.Nie mogliście mu uwierzyć ale jak przyjrzeliście się dokładnie widzicie podobieństwa między Lavim a Jahem.
-Możecie wyjść ale Yasei zostań
Wszyscy wyszliście oprócz Yasei.Macie 3 h wolne.
Yasei
-Yasei jeżeli znów chcesz przejść na złą ścieżkę nikt cie nie będzie powstrzymywał.Jeżeli odejdziesz możliwe że staniesz się silniejsza.Ale czy tylko to dla ciebie ważne?Masz tutaj wielu silnych wspaniałych przyjaciół
-Podejmij decyzje.Nie będę cie zatrzymywał
Offline
Administrator
Yasei
-CO mi po przyjaciołach...widziałeś tylko że przeszkadzali w naszej walce....nawet Werox nie potrafi przytrzymać reszty przy moim Chibaku Tensei....jeżeli bym miała do kogo wrócić...uciekła bym....ale teraz... patrzę na zwój. Potem na Laviego -Jednak...jednak mam.... używam Shushin no jutsu i pojawiam się poza bramami miasta. W szpitalu obok Laviego zostawiam wybuchową notkę która wybucha odrazu po moim zniknięciu. -Mam 3h na ucieczkę....nie znajdą mnie...już nie.... zaczynam biec prosto przed siebie ciągle myśląc jak nauczyć się jutsu wskrzeszenia.
Offline
Bzium
Idę powoli na treningową arenę, na wszelki wypadek wyostrzając zmysł medyka, by usłyszeć co się dzieje z Yasei i resztą.
Po drodze robię wszystko, by techniki były mocniejsze. Przy oazji słucham myśli innych (za pomocą więzi medyka )
Offline
Moderator
Soul
Lecę za Weroxem
Jak już dochodzimy na miejsce to pokazuję mu czemu jest odemnie gorszy w Tai
Offline
Yasei
Zostawiłaś wybuchową notatke i uciekłaś.
Postanowiłaś odnaleźć Tobiego...
Wszyscy
Usłyszeliście wybuch w szpitalu.
Pobiegliście sprawdzić co się dzieje.
Zastaliście tam Laviego.Był troche ranny od wybuchu.Odpowiedział wam co się stało.Wkurwiliście się na maxa.
Poszliście wszyscy razem na pole treningowe.
-Musicie rozpocząć trening.Jeżeli Yasei udaje się tam gdzie ja myślę to może być koniec dla kiri.
Soul
-Musisz dokończyć uczenie się rasengana.Wykorzystaj umiejętności z 2 poprzednich etapów.Musisz utrzymac wirowanie i siłę chakry na tym samym poziomie.Zaczynaj
Bzium
-Spróbuj zrobić Sawarabi no Mai
Bzium robisz sawarabi z ziemi wystało kilka niewielkich kości.
-Próbuj dalej.Dodaj więcej chakry i bardziej się skoncentruj.
Werox
-Spróbuj przelać chakrę raitona do ręki.
Werox próbujesz.Na twojej ręce powstała mała niebieska kulka.
-Próbuj dalej.
Offline
Moderator
Soul
-A ja już się tą głupią babą nie przejmuję. Następnym razem ją zabiję.
*******
-Dobra postaram się z tym rasenganem.
Kręcę z całej siły chakrą nad wewnętrzną stroną ręki.
-....iiii....coooooo....daaaaaaleeeeeej....??......
Offline
Administrator
Yasei
*Dobra..znajdę Tobiego...on na pewno mi pomoże.* Ciała pojawiają się obok mnie. Jedno ciało leci do kryjówki akatsuki, a kolejne dwa rozpraszają się po lesie i szukają. Ja siadam i czytam zwój.
Offline
Bzium
Ćwiczę Sawarabi bez wytchnienia dzień i noc, aż wyjdzie wystarczająco potężne. Gdy się uda, powtarzam to, by się upewnić, że to nie był łut szczęścia. Później pytam Laviego o możliwość wzmocnienia Senbonzakury lub gram na gitarze ulubioną melodię moją i Yasei xD Gdy robię to drugie, wyostrzam zmysł medyka, by wyczuć co robi Yasei i by usłyszała melodię
Offline
Yasei
Nie przeczytałaś nic nowego.
Twoje ciała pobiegły szukać.
Po dniu dotarłaś do kryjówki.
W kryjówce widzisz Tobiego i resztę akatsuki.
-Ahaha Yasei znów ich oszukałaś ale czego chcesz od nas?
Odpowiedziałaś że dołączysz do nich w zamian za trening.
Tobi się zgodził.Zostałaś członkiem akatsuki.
-Trening zaczniemy za tydzień bo mam coś do załatwienia.Pójdziesz ze mną.Jutro rano wyruszamy
Tobi odszedł i zostałaś sama.
WSB
Werox nauczyłeś się robić chidori.
Soul ukończyłeś ostatni etap rasengana.
Bzium robisz kilkaset kości na 2 metry.
Lavi poinformował was o nowej misji.Idziecie wszyscy do hokage.
-Jutro odbędzie się spotkanie Kage i wybrałam was na moich ochroniarzy.Wyruszamy jutro
Macie cały dzień.
Offline