Ahani


*kurwa ..., wszyscy odpalają shikai... moja pozycja osłabła... *
*ehhh*
Obserwuje poczynania Jaho, gdy kapitan przystępuje do ataku Jaho szybko atakuje kapitana
(al'a walka Kyoraku vs Stark )
wykorzystuje wszystkie chwile zamyślenia kapitana
-mam nadzieje że później będzie sake...;]
gdy jednak Jaho ma kłopoty pomagam mu i znów atakuje w mało spodziewanych momentach

Jaho i Ahani
Jaho myślałeś, że Kapitan zatrzyma kolce dwoma mieczami, ale on tylko jednym machnięciem miecza rozwalił kolce.
-Tak Jaho, mnie nie pokonasz xD
W tym momencie sytuacje, że Kapitan zaczyna gadać xD wykorzystuje Ahani i próbuje go naciąć.
Gdy już miał zamiar go pociąć, kapitan się obronił.
-A ty Ahani co. Nie masz zamiaru odpalić Shi Kai i walczyć 2 mieczami? Tak, tak uprzedzę pytanie... Widziałem je w Karakur'ze.
W tym momencie Kapitan niespodziewanie próbuję odciąć wam obydwu głowy.
Udaję się wam zablokować atak.
-Następne będą mocniejsze, ostrzegam.
Kapitan bierze kolejny zamach.

Jizuri i Jaden
Jizuri uwolniłeś miecz i zrobiłeś tak jak mówiłeś.
Zmieniłeś trajektorię miecza. Lecz zauważyłeś, że 2 miecz leci w twoją stronę.
Zdałeś sobie sprawę, że przed tym się nie obronisz.
W tym czasie Jaden odpalił Shikai i chciał zaatakować Kapitana.
Kapitan musiał zaniechać ataku na Jizuri'm i zatrzymał miecz Jaden, który był zdziwiony czemu Kapitana nie sparaliżowało trochę xD
Jizuri widzisz jak na Kapitana 2 mieczu pojawiła się nagle błyskawica, Kapitana chciał cię naciąć. Szybko odskoczyłeś.
-To moja moc miecza jakbyście nie widzieli :] 1 miecz wchłania ataki innych a 2 je wypuszcza xD
-Aha, Jizuri przy najbliższym spotkaniu z mieczem zapytaj się go o wachlarz, może poda ci dobre zastosowanie :]
Gdy Kapitan to powiedział pojawił się między wami.
-Chcecie być szybcy, to używajcie Shunpo.
Zamachnął się mieczami i próbuje was pociąć na sushi xD

Jizuri

-A myślisz, że nie próbowałem nakłonić miecza do współpracy? A on mnie wywalił!!!
Robię unik do tyłu. Podnoszę lewą rękę z wachlarzem do góry, a prawą z mieczem daję w dół. Mam nadzieję, że Kapitanek nie zatrzyma cięcia i doleci do łańcucha.
Wtedy podnoszę miecz do góry i przerzucam miecz i wachlarz dwa razy (z prawej do lewej i z lewej do prawej oraz z lewej do prawej i z prawej do lewej czyli zostaje tak jak było tylko złapałem miecz Kapitanka.
Robię teraz obrót opierając się na mieczu Kapitanka. Następnie drugi i powinienem być gdzieś koło głowy. Sprzedaję mu teraz cios z bańki.

Jaden
Obrywasz mieczem i mdlejesz xD

Jizuri
Widzisz jak Jaden mdleje i robisz kombinację z wachlarzem.
-Hehe, zapomniałeś o czymś?
Z miecza Kapitana poleciała błyskawica, ledwo co zabrałeś miecz i wachlarz, żeby nie oberwać.
-Jizuri posłuchaj mnie :] nie staraj się za wszelką cenę zabrać mi miecza :] Pamiętaj, ze nie jestem Porucznikiem :] Spróbuj atakować mieczem, a wachlarz stosuj do obrony Ale widzę, że na wachlarzu masz jakieś małe kolce (A co xD Może mieć, czyż nie? ). W razie dużego niebezpieczeństwa składaj wachlarz i atakuj :] To może zadziałać, a teraz pokaż na co cie stać :]

Jaho i Ahani
Jaho naciąłeś Hari Kapitana swoim mieczem, gdy użyłeś kolców Kapitan zrobił Shunpo.
-No Ahani w 100% nie znam twojej mocy xD Ale trochę widziałem twoją walkę, bo mój przeciwnika padł raz, dwa wtedy xD
Kapitan znowu gada, a Ahani pojawia się obok niego i rozcina Hari.
Kapitan pojawia się kawałek od was, ściąga swoje różowe Hari i kapelusz.
-Ehh...
Bushōgoma(Ostrza wiatru łączą się tworząc wir, który w zetknięciu z celem przypomina tornado. Atak jest nie tylko niebezpieczny, ale może zdezorientować przeciwnika uwięzionego w nim. )
Kapitan  zaczyna się obracać z ostrzami, które tworzą wiatr.(bardzo szybko xD)
Leci w waszą stronę:

Ostatnio edytowany przez Werox (2010-09-07 18:22:05)

Ahani


Przytakuję Jahowi

Gdy obrona Jaha pęka zabieram Jaho z dala od ataku
Zapewne wtedy pojawi się Kapitan obok nas
Gdy tak się dzieje sprawiam że Hari które wciąż mam na sobie luźno powiewa w powietrzu i my za nim uciekamy dalej
Kapitan ma przeciąć same Hari
puszczam Jaho
-wyrzucę ten kapelusz bo przez te rogi przeszkadza mi tylko
-Ok Jaho atakujemy

Zbieram rei i używam Shunpo  i atakuję jednym mieczem głowę kapitana (jednym końcem) Gdy kapitan blokuję robię obrót i atakuję drugim końcem ostrza
Drugi miecz jest wciąż przygotowany do obrony
w tym momencie powinien zaatakować Jaho gdy jaho atakuję
mocny atak drugim mieczem taki aby kapitan użył chociaż jednej ręki w pełni sil aby zblokować atak
Jaho atakuje i ja atakuję (znów drugim mieczem)
Kapitan nie może zblokować dwóch ataków
Gdy zranimy kapitana
Odskakuję
Wyłączam shi-kai
Zakładam kapelusz
-mi już starczy tego treningu..., ehhh muszę kupić nowe Hari
idę kupić sobie nowe hari takie samo jak miałem wcześniej

lecz gdy obrona Jaho nie pęka, atakuję z nim równocześnie
lub kiedy to atak debila jakoś nas otacza czy coś zbieram moc i wystrzeliwuje ją przez miecz
Gdy sobie zrobię  utoruję drogę
Używam Shunpo
i atakuję jednym mieczem głowę kapitana (jednym końcem) Gdy kapitan blokuję robię obrót i atakuję drugim końcem ostrza
Drugi miecz jest wciąż przygotowany do obrony
w tym momencie powinien zaatakować Jaho gdy jaho atakuję
mocny atak drugim mieczem taki aby kapitan użył chociaż jednej ręki w pełni sil aby zblokować atak
Jaho atakuje i ja atakuję (znów drugim mieczem)
Kapitan nie może zblokować dwóch ataków
Gdy zranimy kapitana
Odskakuję
Wyłączam shi-kai
Zakładam kapelusz
-mi już starczy tego treningu..., ehhh muszę kupić nowe Hari
idę kupić sobie nowe hari takie samo jak miałem wcześniej

Jizuri
:]
Część mowy? Cwelnik xD
Atak zza kapelusza(tamta akcja się udała xD) zaskoczył Kapitana cudem sparował twój atak i skontrował.
Ty szybko użyłeś wachlarza(tak jak napisałeś).
-O znalazłeś zastosowanie...
Chciałeś wbić miecz w brzuch, ale Kapitan zrobił unik i dostał w nogę.
Zaatakowałeś z półobrotu, ale przeciąłeś tylko Hari, Kapitan natomiast stoi za tobą.
-Onmitsu Shunpo Shihō no San
-Ratuje tyłek, to Shunpo co?
Odskoczyłeś i użyłeś ataku na Kapitanie.
Pojawiłeś się za Kapitanem, który się właśnie koncentrował na wodzie i wbiłeś wachlarz w ziemię. Mieczem nie trafiłeś w ramię, bo kapitan złapał go pomiędzy ręce.
Zobaczyłeś, że twoja fala jest za blisko na cokolwiek innego i użyłeś Shunpo w bezpieczne miejsce :]
Nagle fala zaczynała znikać. Widzisz jak Kapitan wciąga ją 1 mieczem. Po wciągnięciu całej fali widzisz jak z 2 miecza wylatuje ta fala i rozwala mur oddziału.
-Niezła moc Jizuri :]
Zabierasz miecz, wyłączasz Shi kai i mówisz do Kapitana co napisałeś. Po czym zaczynasz padać na ziemię, ale przed upadkiem chroni cię Ukitake xD
-Dobra robota młody :]

Jaho i Ahani
Jaho ledwo co obronił się przed atakiem Kapitana Atak Kapitana was otoczył.
Nie możecie wyjść z tego czegoś co zrobił Kapitan xD Nagle za Jahem z jego cienia wychodzi kapitan i uderza go w kark.
Jaho mdleje.
1 atak Kapitana znika xD

Ahani
Atakujesz Kapitana, który 1 atak zatrzymuje, a 2 obrywa w rękę xD
Kapitan złapał obydwa miecze i atakuje cie z 2 stron naraz.
Szybko bronisz się 2 mieczami, po czym szybko używasz Shunpo i pojawiasz się za Kapitanem. Wbijasz mu miecz w rękę, kapitan kontruje atak i rozcina ci prawą rękę(od góry do dołu).
Odskakujesz... Czujesz, że krew szybko ucieka. A Kapitanowi z ręki spływa krew(jego ).

Wszyscy
-Dobra na dziś starczy Jutro potrenujcie w domu sami z mieczem A pojutrze się tu spotkamy.
Zostaliście zabrani do 4 oddziału i podleczeni xD Po jakieś godzinie rekonwalescencji poszliście spać do swoich pokojów. Rano wszyscy wstaliście o 7...

Ahani


*jak mnie pociął.... cham jeden...*
idę kupić nowe Hari
cały dzień po walce odpoczywam
gdy jestem w świecie miecza
-nic kurwa nie gadaj!
-to przez Ciebie wszyscy znają nasze shi-kai!!
-ale jest szansa jak to wykorzystać!!
-oni myślą że znają naszą moc!!
-musimy opanować BAN-KAI!!
-to będzie nasza ostateczna technika!!
-jeśli ktoś ją pozna, to zabierze tą tajemnicę do grobu!!
-Akuma no Tsubasa!!
-jesteś demonem...., wiesz że gdy przybieram formę demona obawiam się że nad Tobą nie zapanuję...
-gdy jestem demonem...., ogarnia mnie przeraźliwa chęć mordu!!
-powiedź mi czemu..., czemu chcemy tak bardzo mordować?!
-czy moja dusza naprawdę chce być chodzącym diabłem!? czy tak naprawdę w głębi serca chce być badbossem?
-GADAJ!!
Gdy wracam do świata żywych
w domu śpię, śpie....
Wstaję o wyznaczonej porze i stawiam się w wyznaczonym miejscu xD

-wtf?!

Jizuri

-A moje ubranko? Dobra kij z nim. Zresztą brakuje mi tylko kapelusza.

Po wyjściu z 4 oddziału idę tam gdzie rozwalony jest mur i szukam kapelusza. Strzepuję z niego kurz i zakładam na głowę.

Całą resztę dnia odpoczywam.

Następnego przenosze się do świata miecza.

-Pewnie wiesz po co tu jestem?
-Nieeeee.... Niby skąd?
-Musimy potrenować imbecylu...
-Nie mów tak do mnie!
-Dobra, trenujmy. Umiem dwa ataki z użyciem wody. Ale Kapitanek wiedział o wachlarzu. Cóż... To musimy potrenować. Przerzucamy się na średni dystans czyli Kidou + ataki z użyciem łańcucha do miecza i wachlarza.


PS: Już dzisiaj nie odpiszę ale jutro powinienem mieć 6 lekcji.